Rowerzyści nie mają łatwo w ruchu drogowym. Kierowcy często traktują ich jako gorszych uczestników ruchu drogowego. Rowerzyści jednak mają swoje prawa – w wypadku jakiejkolwiek groźnej sytuacji, która spowodowała uszczerbek na zdrowiu, powinni reagować. Inaczej wygląda sytuacja, kiedy to kierowcy jednośladów są sprawcami niebezpiecznego zdarzenia. W każdej z tych sytuacji przysługują odpowiednie odszkodowania wypadkowe. Warto o tym pamiętać i poznać stawki, tak by nie dać się oszukać.
Kiedy rowerzyście przysługują odszkodowania powypadkowe?
Jeśli jesteśmy ofiarą niebezpiecznego zdarzenia w ruchu drogowym i ma to negatywne konsekwencje dla naszego zdrowia, powinniśmy ubiegać się o odpowiednie odszkodowania powypadkowe. Stanowią one rekompensatę za nasze starty. Leki, rehabilitacja, sprzęt medyczny – to nie jest tanie. Dlaczego mamy odpowiadać za czyjś brak uwagi, czy umiejętności? Najczęściej kwoty z tego typu zdarzeń pokrywa OC. Poza aspektami medycznymi możemy też oczekiwać odszkodowania wypadkowego w kwestii strat moralnych i problemów związanych z niemożnością zarabiania pieniędzy przez określony czas. Pamiętajmy, że często ciężko jest zweryfikować, jakie właściwie odszkodowanie nam przysługuje. W tym celu powinniśmy skonsultować się z odpowiednią kancelarią, która zajmuje się tego typu sprawami.
Potrącony rowerzysta – odszkodowanie w wypadku, kiedy to on jest sprawcą
Kiedy rowerzysta jest sprawcą wypadku, sytuacja wygląda nieco inaczej. W normalnej sytuacji odszkodowania wypadkowe zostałyby pokryte z OC. Niestety, większość rowerzystów nie posiada tego typu ubezpieczenia. Na szczęście, straty spowodowane przez taki wypadek zazwyczaj nie są wysokie – ale i tak powinniśmy jednak starać się o ich pokrycie. Litera prawa jest nieubłagana. Odszkodowania wypadkowe za zdarzenia w ruchu drogowym, które nie są pokrywane przez OC i AC, muszą zostać pokryte z własnej kieszeni. Jeśli sprawa nie zostanie załatwiona polubownie, musimy skierować ją do odpowiednich organów.